Autor - Hanna Dzielińska
Nowoczesna sylweta Biblioteki Uniwersyteckiej to dziś nie tylko najbardziej rozpoznawalne miejsce Powiśla. To właśnie ta placówka nadała impet rozwojowi dzielnicy – wcześniej jednego z kilku obszarów przemysłowych Warszawy (obok Woli czy Pragi). Dzięki umiejętnemu połączeniu funkcji naukowych z rekreacyjnymi stała się swoistym fenomenem. Nierzadko do rozległego, dwupoziomowego ogrodu zaglądają ci, którzy naukę na stołecznej Alma Mater zakończyli wiele lat temu.
Czy to właśnie wyjątkowy ogród na dachu przyciągnął w to miejsce ciekawskich spoza akademickiego grona? Po części na pewno tak. Grunt, że na tyle skutecznie, że przyprowadzają tu swoich gości i znajomych. O tym, że Biblioteka Uniwersytecka, a właściwie ogród na dachu to również doskonały punkt widokowy, pisałam tutaj.
Ale ogród to tylko dodatek do księgozbioru, liczącego sobie dobrze ponad dwa miliony jednostek. Jego gromadzenie rozpoczęło się jeszcze w XIX wieku – zapisujący się wówczas na uczelnię studenci potrzebowali pomocy naukowych tak samo, jak i dzisiaj.
Nie mogło być inaczej: kiedy na 200-lecie Uniwersytetu Warszawskiego przygotowywałam wspólnie z Maciejem Tarkowskim serię krótkich filmów, wiadomo było, że jeden poświęcimy w całości Bibliotece Uniwersyteckiej.
Znajdziesz w nim rozmowy z osobami, które najcenniejsze zbiory znają jak własną kieszeń i z tymi, którzy pamiętają mrożące krew w żyłach wydarzenia z życia biblioteki w okresie PRL-u. W naszym filmie wypowiadają się twórcy ogrodu, wybitni znawcy XIX wieku, historycy i historycy sztuki.
Mówimy o tym:
Jeśli interesują Cię losy Uniwersytetu Warszawskiego, niebawem będziesz mógł tu obejrzeć kolejne krótkie filmy o historii uczelni. Cały projekt powstał na zlecenie Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego. Jeśli nie znasz jego zbiorów – polecam Ci gorąco wizytę w efektownym pałacu Tyszkiewiczów-Potockich. Właśnie tam, przy Krakowskim Przedmieściu, mieści się to muzeum.
Kontakt